Prawidłowa ekspozycja – co to właściwie znaczy
Prawidłowa ekspozycja to najlepsza odpowiedź na pytanie, jak zrobić dobre zdjęcie. Dobre oczywiście pod względem technicznym, bo na idealne zdjęcie składa się także wiele innych elementów. Jak więc należy rozumieć to ważne pojęcie, jakim jest „prawidłowa ekspozycja”?
Postaram się dziś wyjaśnić Wam, jak zrobić dobre zdjęcie, korzystając z prawidłowo ustawionej ekspozycji. Podpowiem także, jakie narzędzia do tego celu wykorzystać.
Trójkąt ekspozycji
Jak już sobie wcześniej powiedzieliśmy, w fotografii istnieje pojęcie trójkąta ekspozycji. Trójkąt ekspozycji to:
Przysłona odpowiada za głębię ostrości, czas naświetlania za poruszenie lub zamrożenie ruchu, a ISO za jakość obrazu. Spójrz na poniższy rysunek, a wszystko ułoży Ci się w głowie:
Każdy z tych parametrów na swój sposób reguluje także ilość światła, która wpada do wnętrza aparatu. A im mniej wpadającego światła, tym zdjęcie jest ciemniejsze.
Przysłona reguluje wielkość otworu obiektywu, przez które światło dostaje się do wnętrza aparatu, poprzez przysłanianie go specjalnymi listkami. Mała przysłona, np. o wartości f 1.4 czy f 1.8 oznacza, że listki przysłony mało przysłaniają otwór obiektywu, więc otwór jest większy i więcej światła wpada do wnętrza aparatu w czasie, kiedy robisz zdjęcie. Duża przysłona, taka na przykład o wartości f 22, mocno przysłania otwór w obiektywie, z tego względu światło wpada do wnętrza aparatu jedynie przez małą dziurkę, więc jest go mniej.
Czas naświetlania reguluje czas, przez który światło dostaje się do środka aparatu. Czas naświetlania, podawany zwykle w ułamkach sekundy, informuje nas więc o tym, jak szybko aparat wykonuje zdjęcie, a więc przez jaki czas strumień światła ma szansę dostać się do jego wnętrza. 1/2000 sekundy to dużo mniej, niż 1/4 sekundy. Proste porównywanie ułamków. W tym momencie dobrze widać, że matematyka jednak przydaje się w życiu 🙂 Krótki czas naświetlania to mało światła wpadającego do wnętrza aparatu. A ponieważ zdjęcie jest wówczas wykonywane bardzo szybko, to przez ten krótki czas złapiemy jedynie bardzo mały odcinek drogi, po której porusza się obiekt, czyli zamrozimy ruch.
ISO reguluje wrażliwość wnętrza aparatu na światło, czyli inaczej mówiąc czułość. ISO pozwala na skrócenie czasu naświetlania lub ustawienie przysłony o większej wartości, ale ceną jest pogorszenie jakości zdjęcia. Przy dużym ISO na zdjęciu pojawiają się tzw. szumy, czyli brzydkie, małe, kolorowe lub czarne plamki na obrazie. Zwykle staramy się unikać szumów na zdjęciach.
Ani za jasno, ani za ciemno, czyli prawidłowa ekspozycja
Tę samą scenę można sfotografować korzystając z różnych kombinacji wartości przysłony, czasu naświetlania i ISO. Im mniej światła wpuści do wnętrza aparatu jeden z ww. parametrów, tym więcej muszą go wpuścić pozostałe.
Prawidłowa ekspozycja to takie dobranie wartości przysłony, czasu naświetlania i ISO, które pozwala w rezultacie otrzymać zdjęcie ani za jasne, ani za ciemne, czyli o pożądanej jasności
Przy czym ISO dobieram biorąc pod uwagę warunki techniczne, natomiast przysłonę i czas naświetlania – w zależności od zamierzeń artystycznych.
Najpraktyczniej jest zacząć od ustawienia wartości ISO, które później ewentualnie można skorygować. Wartość ISO należy dostosować do ilości światła, którą dysponujemy w miejscu, w którym fotografujemy. W jasny, słoneczny dzień, ustawiamy ISO na najniższą wartość natywną, co oznacza – w zależności od aparatu – wartość w okolicach 160-200 ISO. W pochmurny dzień lub fotografując w cieniu będziemy musieli podnieść ISO w okolice 640-800 ISO. Natomiast przy zdjęciach nocnych będą to już zupełnie duże wartości ISO, na przykład 1600-2000, a przy aparatach z tzw. „górnej półki” nawet jeszcze więcej.
Następnym krokiem jest decyzja, czy ważniejsze jest dla Ciebie uzyskanie określonej głębi ostrości, czy też głębia jest obojętna, a liczy się jedynie zamrożenie ruchu lub jego rozmycie. W zależności od Twoich zamierzeń, w pierwszym przypadku najpierw ustawiaj wartość przysłony, a w następnym kroku czas naświetlania. Natomiast w odwrotnej sytuacji, najpierw dobieraj czas naświetlania, a następnie przysłonę.
Pytanie, czy musisz to robić „w ciemno”?
Odpowiedź brzmi: niekoniecznie.
Podziałka ekspozycji
Otóż, jeżeli spojrzysz przez wizjer swojej lustrzanki lub na wyświetlacz LCD, dostrzeżesz mnóstwo różnych cyfr i znaków. Jednym ze znaków będzie podziałka, coś jakby przewrócona, zdezelowana drabina. Niech ta niepozorność Cię jednak nie zwiedzie, gdyż jest to bardzo ważny i pożyteczny wskaźnik, który zwie się podziałką ekspozycji.
Podziałka ekspozycji poinformuje Cię właśnie o tym, czy dobrze dobrałeś parametry ekspozycji, czyli przysłonę, czas naświetlania i ISO. Dobrze dobrane parametry ekspozycji oznaczają w rezultacie otrzymanie zdjęcia, które nie jest ani za ciemne, ani za jasne, czyli zdjęcia z prawidłową ekspozycją.
Zdjęcie ze wskaźnikiem na podziałce ekspozycji
ustawionym w okolicach wartości „0”
to zdjęcie
o poprawnej jasności
Jeżeli przy okazji ustawienia prawidłowej ekspozycji Twoje zdjęcie wyjdzie nieostre, przeczytaj koniecznie moje porady:
Dlaczego moje zdjęcia są nieostre
Jak korzystać z podziałki ekspozycji?
Fabrycznie podziałka ekspozycji w aparatach ustawiona jest na wartość „0”. Jeżeli fotografujesz w trybie półautomatycznym, to zmieniając jeden parametr (np. przysłonę), aparat dostosuje drugi parametr (np. czas naświetlania) tak, aby podziałka ekspozycji nadal była w pozycji zerowej i aby zdjęcie miało prawidłową jasność.
Ale aparat daje Ci również możliwość przestawienia wskaźnika podziałki ekspozycji na inną wartość, pomiędzy -3 a 3. W zależności od posiadanego modelu, możesz to zrobić przypisanym pokrętłem albo dedykowanym przyciskiem (sprawdź w instrukcji obsługi swojego aparatu).
Możesz więc przesunąć wskaźnik podziałki ekspozycji w prawą stronę, w kierunku „za jasno”. Zdjęcie za jasne w stosunku do wartości, którą aparat wskazuje jako prawidłowa ekspozycja, nazywamy zdjęciem prześwietlonym.
Analogicznie, możesz też przesunąć wskaźnik podziałki w lewą stronę, w kierunku „za ciemno”. Otrzymasz wówczas zdjęcie niedoświetlone, czyli za ciemne.
Jeżeli natomiast próbujesz fotografować w trybie manualnym (wielkie brawa!), po prostu zmieniasz wartości odpowiedniego parametru ekspozycji, aż wskaźnik podziałki ekspozycji osiągnie żądaną wartość.
Zmiany wartości na podziałce ekspozycji na plus albo na minus nazywane są kompensacją ekspozycji. Jest to niesamowicie wygodne narzędzie, wystarczy tylko nabrać wprawy w jego stosowaniu.
Prawidłowa ekspozycja, czy zawsze niezbędna?
Czy prawidłowa ekspozycja na zdjęciu jest pożądana przez fotografa w każdych okolicznościach? Otóż niekoniecznie. Prawidłowa ekspozycja oznacza bowiem, że zdjęcie jest wystarczająco szaro-szare według uznania aparatu. A aparat lubi widzieć świat w odcieniach średniej szarości. I biały śnieg, i czarną noc. Tak został zaprogramowany wewnętrzny światłomierz. Ma być szaro, szaro, szaro. Średnio szaro. Ani za czarno, ani za biało.
Żebyś dobrze zrozumiał, nie chodzi o sam kolor szary. Ale o jasność, jaką ma kolor szary. Aparat chciałby widzieć wszystko w podobnej jasności, jaką ma kolor średnio szary. Śnieg jest za jasny, a noc za ciemna.
Dlatego odtąd jeśli ustawisz podziałkę ekspozycji na wartość „0”, już teraz wiesz, co to oznacza. Że to bardzo dobry wskaźnik poprawnej ekspozycji, ale nie w każdych warunkach. Wszystko zależy do tego, co fotografujesz. Najlepszą metodą jak zawsze jest metoda prób i błędów, więc aparat w dłoń i ćwicz prawidłową ekspozycję!
W tym miejscu na pewno przyda się wiedza, w jaki sposób aparat mierzy światło w fotografowanej scenie, dla przypomnienia link do artykułu:
Tryby pomiaru światła, czyli jak aparat widzi światło
Kolejne Porady dla początkujących poświęcimy histogramowi.