Światło w fotografii cz. I
Fotografia to światło. Bez światła fotografia nie istnieje, tak jak nie może istnieć człowiek bez powietrza, a ryba bez wody. I to nie tylko w związku z technicznym wymogiem, że aby powstała fotografia, musi istnieć choćby odrobina światła. Ale przede wszystkim dlatego, że światło tworzy klimat fotografii. Dobrze wykorzystane światło maluje niepowtarzalne kadry. Wykorzystane w sposób nieumiejętny, potrafi zepsuć nawet najlepiej zapowiadający się kadr.
Dotychczas skupialiśmy się na technicznych aspektach fotografii. Poznaliście kilka podstawowych zagadnień, bez których jednak nie moglibyśmy ruszyć dalej i skupić się na najważniejszym – temacie kadru i jego ukazaniu przez fotografa. Do tego, aby mieć otwartą głowę na widzenie i myślenie w kategoriach fotografii, musicie niestety poznać dokładnie obsługę Waszego sprzętu i wyrobić w sobie nawyk niemal automatycznego dobierania parametrów do tego, co chcecie osiągnąć, ukazać w kadrze. Jeżeli będziecie skupiać się na myśleniu o ustawieniach, wiele niepowtarzalnych chwil umknie Wam bezpowrotnie.
Każdy aparat wyposażony jest w zbliżone podstawowe funkcje. Każdy fotograf posiada więc mniej więcej te same podstawowe narzędzia do tworzenia fotografii. Dlaczego więc jeden tworzy przepiękne, zapierające dech w piersiach i zapadające w pamięć kadry, a inny mniej niż przeciętne? Nawet mając do dyspozycji ten sam sprzęt? Ponieważ fotografia to sztuka widzenia, a nie sztuka obsługi sprzętu. Na tym polega różnica pomiędzy świetnym a przeciętnym fotografem.
A jedną z podstawowych umiejętności widzenia w fotografii jest widzenie światła. Nie wystarczy jednak stwierdzenie, czy światło jest, czy go nie ma. W fotografii liczy się bowiem nie ilość światła, ale jego jakość. To jest właściwie taka konkluzja, którą jednak przedstawiam Wam na samym początku nauki o świetle, abyście od początku spojrzeli na światło po kątem jego jakości.. Od jakości światła zależy bowiem, co możemy przy jego pomocy osiągnąć. W zależności od natężenia, kierunku padania oraz rodzaju, światło maluje różne obrazy i tworzy odmienny nastrój. Od tych melancholijnych, delikatnych, po wyraziste i drapieżne.
Twoje zdjęcia są szare i mdłe?
Dzięki temu ebookowi będą takie, o jakich zawsze marzyłeś – jasne, świetliste i radosne.
Naszym zadaniem jest nauczyć się dostrzegać i wykorzystywać światło. Aby wiedzieć, jaką jakość niesie światło, trzeba znać jego rodzaje i wiedzieć, jak wykorzystać jego zalety oraz zniwelować wady. Oswajanie światła zacznijmy od przyjrzenia się rodzajom światła.
Podział światła ze względu na kierunek padania
Światło ma różne oblicza i można przypisać mu odmienne cechy. Spróbujmy więc pogrupować światło ze względu na różne jego cechy. Na początku przyjrzyjmy się kierunkowi, z którego pada światło. Pod tym względem światło dzielimy na:
- przednie
- tylne
- boczne
- górne
- dolne
Kierunek padania światła determinuje nam dramaturgię zdjęcia.
Oświetlenie przednie
Światło przednie oświetla temat naszego kadru od przodu, padając zza pleców fotografa. Z takim rodzajem oświetlenia mamy do czynienia np. wówczas, gdy postawimy modela twarzą zwróconą wprost ku słońcu. Oświetla ono twarz i postać modela równomiernie, powoduje powstanie cieni jedynie za modelem. W efekcie, równomierne oświetlenie nie daje nam jednak czegoś bardzo pożądanego w fotografii, a mianowicie światłocienia. Światłocień to rozłożenie i wzajemne płynne przenikanie się świateł i cieni na fotografii. Powstaje on w wyniku różnicowania natężenia światła padającego na scenę i stosowany jest w celu wydobycia efektu trójwymiarowości.
Twarz oświetlona światłem przednim, pozbawiona światłocienia, może wydawać się płaska. Jeżeli dodatkowo oświetlenie przednie jest silne, może być oślepiające – modele wówczas mrużą oczy, co nie jest zjawiskiem pożądanym.
Analogicznie w fotografii architektury czy krajobrazowej, światło padające wprost na scenę i równomiernie ją oświetlające jest płaskie, nie zaznacza faktur, nie tworzy głębi obrazu.
Stąd zwykle unikamy oświetlenia przedniego.
Oświetlenie tylne
Przeciwieństwem oświetlenia przedniego jest oświetlenie tylne. Powstaje ono wówczas, gdy źródło światła znajduje się za fotografowanym obiektem, a naprzeciwko fotografa. Najpopularniejszym przykładem jest fotografowanie tematu na tle zachodzącego słońca.
Światło tylne jest oświetleniem trudnym, gdyż przy takim rodzaju oświetlenia fotografowany obiekt pozostaje w głębokim cieniu. Fotograf musi wówczas dokonać wyboru, co chce mieć poprawnie doświetlone na zdjęciu. Jeżeli poprawnie doświetlony zostanie obiekt, wówczas tło zostanie przepalone, to jest zostanie pozbawione szczegółów, przedstawione będzie w postaci białej plamy. Przy poprawnym doświetleniu tła, obiekt będzie jedynie czarną plamą z zaznaczonymi konturami.
Oczywiście wady oświetlenia tylnego można łatwo przekuć w zalety. Oświetlenie tylne nadaje się doskonale do tworzenia tzw. efektu silhouette, czyli sylwetki. Ciemna sylwetka osoby czy przedmiotu na poprawnie naświetlonym tle, np. nieba, może prezentować się lepiej niż ten sam motyw poprawnie naświetlony na przepalonym, białym tle.
Ponieważ oświetlenie tylne podkreśla zarys postaci, czyli jej kontury, dlatego określane jest także mianem światła konturowego. W fotografiach postaci oświetlenie tylne może pięknie podświetlić włosy modela.
Oświetlenie boczne
Najbardziej pożądanym w fotografii kierunkiem padania światła ze względu na powstawanie światłocienia jest oświetlenie boczne. O świetle bocznym mówimy wówczas, gdy temat kadru jest oświetlony z boku. Może to być np. światło padające z okna znajdującego się po prawej lub lewej stronie modela.
Temat oświetlony światłem bocznym częściowo jest oświetlony i wyraźny, natomiast w części oddalonej od źródła światła – zacieniony. Jak już o tym mówiliśmy, takie oświetlenie daje wrażenie trójwymiarowości poprzez wydobycie faktury, podkreślenie załamań, wzmaga dramatyzm przedstawionych scen i podkreśla temat zdjęcia. Jest to najbardziej korzystne światło w fotografii, ze względu na swoją uniwersalność.
Oświetlenie boczne najlepiej sprawdza się, gdy nie pada z prawego bądź lewego boku zupełnie pod kątem prostym w stosunku do fotografa, ale pod kątem zbliżonym do 45 stopni. Tworzy ono wówczas oświetlenie przednio-boczne. Taki kąt padania również wydobywa strukturę fotografowanego tematu, ale jednocześnie powoduje lekkie doświetlenie drugiej strony fotografowanego tematu, np. drugiego profilu twarzy modela. Daje ono wówczas korzystniejsze wrażenie, gdyż druga strona tematu kadru nie tonie w tak głębokim cieniu.
Analogicznie, pożądane jest łączenie oświetlenia tylnego z bocznym, padającym pod kątem 75 stopni w stosunku do fotografa.
Oświetlenie górne
Oświetlenie górne powstaje, gdy źródło światła znajduje się bezpośrednio nad modelem. Może to być np. letnie słońce w godzinach południowych albo lampa zawieszona na suficie.
Z reguły oświetlenie górne nie jest korzystne dla oświetlenia tematu jako główne źródło światła, gdyż powoduje powstanie głębokich cieni. Szczególnie niekorzystnie wygląda ono przy fotografowaniu ludzi, którym brzydkie cienie tworzą się pod oczami, nosem, na szyi. Przy takim oświetleniu ludzka twarz staje się nieatrakcyjna.
Oświetlenia górnego zwykle unika się także w fotografii krajobrazowej, gdyż powoduje ono wrażenie wyprania sceny z kolorów. Wyjątkiem jest tu fotografowanie okoliczności przyrody w szerokościach geograficznych zbliżonych do równika – tam fotografowanie, gdy słońce znajduje się wysoko w zenicie, wydobywa przepiękne niebieskości i lazury mórz oraz beżowy odcień piasku.
Generalnie staramy się jednak unikać oświetlenia górnego jako jedynego bądź głównego światła. Natomiast wykorzystywane jako światło dodatkowe, wraz np. z oświetleniem bocznym, może bardzo korzystnie wpłynąć na fotografowaną scenę i jako takie jest często wykorzystywane w praktyce. Dodane jako światło wypełniające w fotografii portretowej, pięknie podkreśli włosy, ramiona osoby portretowanej, uatrakcyjni portret.
Oświetlenie dolne
I na koniec oświetlenie dolne. O takim świetle mówimy wówczas, gdy oświetlimy temat kadru źródłem światła umieszczonym od dołu w stosunku do tematu. W fotografii portretowej powoduje ono niestety efekt upodobnienia się modela do upiora. Dlatego analogicznie jak przy oświetleniu górnym, unikamy oświetlenia dolnego jako jedynego bądź głównego źródła światła, natomiast często wykorzystuje się je w połączeniu z innymi rodzajami światła jako oświetlenie dodatkowe. Wykorzystane w taki sposób np. w fotografii portretowej, powoduje zmiękczenie cieni powstałych przy wykorzystaniu oświetlenia górnego bądź górno-bocznego i jest niemal niezbędne w studyjnych portretach czy fotografii modowej.
Jak widzicie, w praktyce zwykle stosuje się kilka rodzajów oświetlenia na raz lub mieszane oświetlenie, np. tylno-boczne. Mam nadzieję, że takie usystematyzowanie rodzajów światła pomoże Wam to światło dostrzegać, dzięki niemu poznacie wady i zalety danego rodzaju światła i będziecie wiedzieć, w jaki sposób można te zalety wykorzystać, a wady ujarzmić.
W kolejnym wpisie porozmawiamy o innych ważnych cechach światła i na ich podstawie dokonamy kolejnych podziałów światła.
Mi w prawidłowym doświetlaniu zdjęć bardzo pomógł sprzęt od Roundflasha - mieści się w plecaku, a robi naprawdę ogromną różnice