O łączeniu zawodu fotografa z pracą na etacie
Zanim fotograf pasjonat stanie się fotografem zawodowym utrzymującym się wyłącznie ze swojej pasji, często przychodzi mu łączyć fotografię z innymi formami zarabiania. Czy takie połączenie jest rzeczywiście możliwe? Jeżeli tak, to jakim kosztem? Zawsze zastanawiałam się, jak godzą to inni. Stąd zadałam kilka pytań o łączeniu zawodu fotografa z pracą na etacie moim znajomym i dziś przedstawiam dwie historie z mojego własnego korpo-podwórka.
Jak może doczytaliście w sekcji „O mnie”, na co dzień pracuję w korporacji finansowej. Niestety zwykle nie jest to praca od 9 do 17. Gdy pewnego dnia inni szykowali się do majówki, a ja wychodziłam z pracy o godzinie 23.40, po dniu pracy rozpoczętym o 8.30, zastanawiałam się, czy inni znajdują czas na łączenie zawodu fotografa z pracą na etacie. Poniżej dwie różne historie. Oraz moja, na dokładkę.
Małgorzata
Czym zajmujesz się zawodowo zawodowo?
Pracuję w towarzystwie funduszy inwestycyjnych jako HR Manager. Zajmuję się kompleksową obsługą kadrowo – płacową w firmie.
Czym zajmujesz się fotograficznie?
Właściwie „zajmowałam” się robieniem reportaży z rodzinnych uroczystości: ślub, chrzest, komunia, okazjonalnie robiłam sesje dziecięce.
Jak długo łączysz pracę na etacie z zawodem fotografa?
„Łączyłam” ją przez około 5 lat.
Zalety łączenia pracy na etacie z zawodem fotografa:
Odskocznia od monotonnej pracy na etacie, poczucie „tworzenia” czegoś artystycznego (w porównaniu z pracą biurową), większe poczucie bezpieczeństwa finansowego.
Wady łączenia pracy na etacie z zawodem fotografa:
Permanentny brak czasu 🙁
W ogólnym rozrachunku…
Stwierdzam, że łączenie pracy na etacie z zawodem fotografa oraz dodatkowo bycie mamą jest bardzo trudne, a wręcz niemożliwe do utrzymania na dłuższą metę. W takim układzie zawsze coś musi ucierpieć, z czegoś trzeba zrezygnować. O ile praca na etacie odbywa się ”od – do” i trzeba w niej fizycznie być, o tyle po wyjściu z pracy pojawiają się dylematy: czy iść z dzieckiem na plac zabaw, czy obrabiać zdjęcia? Nie mówiąc już o takich przyziemnych czynnościach jak sprzątanie, pranie, zakupy. Wszystko robione jest „po łebkach”, czyli nic nie jest zrobione dobrze 🙁 W takim momencie fotografia przestała być pasją, a zaczęła być ciężarem.
Twoje plany na przyszłość:
Na ten moment nie mam konkretnych planów. Wciąż pracuję na etacie, a aparat leży i czeka, aż wróci mi natchnienie 🙂
Radek
Czym zajmujesz się zawodowo?
Jestem kierownikiem projektów informatycznych, głównie wdrożenia nowych systemów informatycznych.
Czym zajmujesz się fotograficznie?
Pracuję jako fotograf ślubny. Przygotowuję również reportaże z uroczystości rodzinnych takich jak np. chrzty i komunie.

Jak długo łączysz pracę na etacie z zawodem fotografa?
Staram się łączyć oba zajęcia przez ostatnie 3 lata.
Zalety łączenia pracy na etacie z zawodem fotografa:
Łączenie dwóch odmiennych światów w niezwykły sposób rozwija osobowość. Dzięki pracy zawodowej rozwijam się bardziej analitycznie, natomiast dzięki fotografii bardziej humanistycznie 🙂 Fotografia to moja pasja, więc mogę powiedzieć, że realizuję się zarówno zawodowo, jak i osobiście.
Wady łączenia pracy na etacie z zawodem fotografa:
Cóż, terminy realizacji reportaży biegną nieubłaganie, więc przy kumulacji zleceń nie pozostaje mi wiele wieczorów tylko dla siebie…
W ogólnym rozrachunku…
Polecam dla osób aktywnych i z pasją, którzy chcieliby zrównoważyć życie zawodowe realizacją swoich prawdziwych pasji 🙂
Twoje plany na przyszłość:
Nie zamierzam rezygnować z pasji, a zawód też by się przydał 🙂 Więc będę kontynuował obie aktywności!
Anna, czyli ja
Fotografia towarzyszyła mi niemal od zawsze, opowiadałam o tym w artykule Fotografia, przygoda życia, Natomiast nigdy fotografia nie była moją zawodową drogą. Pamiętam, gdy na początku studiów opowiadaliśmy o swoich zainteresowaniach. Ja oczywiście opowiadałam o fotografii. Wówczas ktoś spytał mnie, co w takim razie robię na studiach ekonomicznych. Zdziwiła mnie niedorzeczność tego pytania, gdyż naturalne dla mnie było, że fotografia to przecież moja pasja, a studia ekonomiczne są po to, abym mogła się utrzymać i być niezależna w życiu. Poza tym to też sprawiało mi radość.

Przez wiele lat praca w korpo dawała mi satysfakcję. W pewnym momencie jednak przychodzi zmiana priorytetów. Mimowolnie zaczynasz się zastanawiać, czy naprawdę chcesz przeżyć resztę życia tak, jak dotychczas. Ku chwale korporacji. W ciągłym biegu. Zaczynasz myśleć o czymś swoim, tworzonym na własnych warunkach. Na początek o łączeniu zawodu fotografa z pracą na etacie.
W moim przypadku połączenie pracy na etacie z fotograficzną pasją, rodziną, domem, psem i ogrodem okazało się jednak niemożliwe. Nie mam czasu na realizację komercyjnych sesji, dlatego robię własne fotograficzne projekty i piszę o fotografii. Bo to mogę robić w dowolnym momencie.
A gdy już nie mam siły, powtarzam sobie zasłyszane zdanie:
Padłaś? Powstań, popraw koronę i zasuwaj dalej.