Przeminęło z wiatrem
Modne są dziś powroty do korzeni. Poszukiwania informacji o przodkach, tworzenie drzew genealogicznych, gromadzenie starych rodzinnych zdjęć, ściąganie z babcinych strychów dawnych przedmiotów codziennego użytku. Chcemy wiedzieć, skąd się wywodzimy, to składowa naszej tożsamości. Świat wokół nas zmienia się tak szybko. Nie jesteśmy w stanie tego zatrzymać, ale możemy uchwycić te chwile na fotografii.
Natknęłam się ostatnio na fotografie, przedstawiające polską wieś w latach 70. oraz 80. ubiegłego wieku. Przepiękne, klimatyczne, czarno-białe zdjęcia, przedstawiające świat, nie tak zupełnie odległy, a jednak jak daleki.
Tak, jednak jestem sentymentalna.
Adam Nowicki
Pierwszą dzisiejszą inspiracją jest Adam Nowicki. Rocznik 1936. Fotograf, członek Gdańskiego Towarzystwa Fotograficznego i członek honorowy Związku Polskich Artystów Fotografików.
Adam Nowicki w końcu lat 70. przemierzał tereny Polski północno-wschodniej, chodząc z aparatem od wsi do wsi i śpiąc w stodołach u poznanych gospodarzy. Jak sam wspomina, „zauroczyły go piękno krajobrazu i wtopiona w niego drewniana architektura wiejska, często XVIII i XIX wieczna oraz wylewna, bezinteresowna serdeczność mieszkańców tych ziem. (…) Fotografując, starałem się utrwalić klimaty, znane ze starego polskiego malarstwa i równie starych fotografii. To, co w innych regionach kraju zachowało się w nielicznych skansenach, wyrwane z pejzażu i „poprawione” dla potrzeb ekspozycji, tu istniało w niepowtarzalnej scenerii. Nie sądziłem, że to, co fotografuję, zniknie całkiem z naszego pejzażu aż tak szybko. (…) Klimaty, które mnie zauroczyły – przeminęły z wiatrem…”
Swoje zamierzenia Adam Nowicki zrealizował doskonale, po pierwsze od razu przychodzą na myśl nawiązania do malarstwa Józefa Chełmońskiego, a po drugie, dziś tej architektury rzeczywiście już nie ma.
Ja tych czasów nie pamiętam, dlatego tym chętniej odkrywam je na starych fotografiach. Koniecznie zajrzyj na profil Adama Nowickiego na Facebooku, znajdziesz tam mnóstwo innych ciekawych zdjęć.
Zofia Rydet
Kolejną osobą, której fotografie chciałabym Ci polecić, jest Zofia Rydet. Podobnie jak Nowicki, ona także fotografowała polską wieś od końca lat 70. ubiegłego wieku. Z kilkudziesięciu tysięcy wykonanych fotografii powstał „Zapis socjologiczny”, jeden z najbardziej znanych polskich dokumentów.
Fotografie w „Zapisie socjologicznym” układają się w cykl, przedstawiający wizerunki mieszkańców polskich wsi i miasteczek. Co najważniejsze, są one bardzo spójne pod względem kompozycyjnym: bohaterowie ukazani są na tle wybranej ściany ich mieszkania, pojedynczo lub w grupach, wnętrza objęte są jak najszerzej, z jak największą głębią ostrości, w czym pomagało autorce użycie lampy błyskowej.
Fotografie Zofii Rydet są zupełnie różne od malarskich kadrów Adama Nowickiego. Mają taki „przaśny” charakter. Autorka bardziej zwracała uwagę na cechy poznawcze, niż artyzm. Stąd często jej zdjęcia są krzywe, niezbyt idealnie oświetlone, miejscami nieostre, krótko mówiąc niedoskonałe. Ale dzięki temu w tak mocny sposób opowiada o człowieku i jego problemach.
Zdjęcia pochodzą ze strony www.zofiarydet.com.
Nasza dzisiejsza rzeczywistość będzie tak samo egzotyczna dla następnych pokoleń. Dokumentuj ją każdego dnia, gdyż odejdzie niepostrzeżenie, szybciej, niż powinna.
Wspaniałe te zdjęcia! Zarówno pana Nowickiego, jak i Pani Rydet. Jedne pokazuję wieś wtopioną w krajobraz, a drugie pokazują wieś od środka, te izby... w moich oczach niezwykły zapis historii.