Światło w fotografii rodzaje światła
|

Światło w fotografii cz. II

Sezon wakacyjny w pełni, w tym roku na szczęście pogoda dopisuje – z małymi przerwami i światła wokół nas mamy całe mnóstwo. Korzystajmy więc z długich letnich dni i wakacyjnych wyjazdów, także fotograficznie. Ja właśnie wróciłam z zasłużonego urlopu, z karta pełną słonecznych kadrów. Aż mi się buzia sama śmieje do nich! A lato się jeszcze nie skończyło. 

W ostatnim artykule „Światło w fotografii cz. I” omówiliśmy wady i zalety światła w zależności od kierunku jego padania. Ale jakość światła, jego wpływ na wygląd fotografii, nie zależy tylko i wyłącznie od kierunku, z którego światło oświetla fotografowaną scenę. Dziś będziemy kontynuować naukę o świetle i opowiem Wam o kilku innych niesamowicie ważnych jego cechach.

Światło bezpośrednie

Myśląc o świetle, zwykle w pierwszej chwili wyobrażamy sobie pogodny dzień i słońce pięknie oświetlające fotografowaną scenę. Ja widzę przed oczami słońce tuż przed zachodem, wiszące nisko nad horyzontem i rozświetlające wszystko wokół ciepłym żółto-pomarańczowym blaskiem. Coś w stylu poniższego kadru.

światło kierunkowe bezpośrednie popołudniowe
Tancerki oświetlone światłem słonecznym o ciepłym odcieniu

W tym moim wyobrażeniu o świetle promienie słoneczne, oświetlające postacie tancerek nieco z boku, docierają do tematu mojej fotografii wprost, bez żadnej zmiany kierunku, bez odbić i rozpraszaczy. Prosto od słońca do pochłoniętych tańcem młodych dziewcząt. Ten rodzaj światła nazywamy oświetleniem bezpośrednim. Takie światło najłatwiej jest dostrzec, choć niekoniecznie najłatwiej jest je ujarzmić. Z jednej strony może pięknie malować tak pożądany przez fotografów światłocień, ale może ono także powodować powstanie zbyt mocnych kontrastów.

Oświetlenie bezpośrednie to także na przykład snop światła z lampki nocnej, czy światło padające z małego okna.

światło w fotografii kierunkowe z lampki
Światło bezpośrednie rzucane przez małą lampkę

Światło rozproszone

Ale światło istnieje wokół nas nie tylko w słoneczny dzień, ale także w nieprzyjemnie pochmurny. Gdy niebo zasnute jest chmurami, nawet tymi ciężkimi, deszczowymi, wokół nas nie zapadają przecież zupełne ciemności. Co prawda w taki dzień nie widzimy źródła światła, czyli słońca, ale światło słoneczne istnieje i dociera do nas. Jest tylko przefiltrowane przez chmury, które sprawiają, że promienie słoneczne załamują się, odbijając się od chmur w przeróżnych kierunkach i w takiej postaci – z różnych kierunków – docierają do powierzchni ziemi, do nas. Mówimy wówczas o oświetleniu rozproszonym.

światło rozproszone w pochmurny dzień
Światło rozproszone w pochmurny dzień

Oświetlenie rozproszone charakteryzuje się miękkością, właśnie z tego względu, że nie pada z jednego określonego kierunku, ale oświetla scenę z różnych stron, pod różnymi kątami. Dzięki temu nie tworzy ono głębokich cieni, gdyż równomiernie oświetla nasz temat. Z drugiej jednak strony, niekiedy scena oświetlona światłem rozproszonym może być zbyt płaska, mdła, pozbawiona choćby najsubtelniejszych światłocieni.

Jeżeli marzysz o klimatycznej sesji portretowej przy delikatnym, rozproszonym świetle, to oczywiście nie musisz wyczekiwać pochmurnego dnia. Światło rozproszone znajdziesz także w dzień słoneczny, nawet w samo południe. Wystarczy wówczas poszukać cienia, w którym można ustawić modela, chroniąc go w ten sposób przed ostrym światłem kierunkowym. Ostre światło padające z dużych okien można natomiast rozproszyć za pomocą firanek.

Powyższe rozróżnienie rodzaju oświetlenia wyodrębniliśmy ze względu na stopień rozproszenia światła. Który rodzaj oświetlenia jest lepszy w fotografii? To oczywiście zależy od tego, co chcesz na zdjęciu osiągnąć. Jeżeli zależy Ci na pokazaniu faktury, podkreśleniu trójwymiarowości fotografowanego tematu, będziesz poszukiwać światła bezpośredniego, kierunkowego, do tego najlepiej padającego z boku. W przypadku delikatnej sesji dziecięcej w stylu candy, z dobranymi tematycznie rekwizytami, wykonywanej zarówno w plenerze, jak i w fotograficznym studio, najodpowiedniejsze będzie światło rozproszone, bardziej równomiernie oświetlające fotografowaną scenę.

Światło naturalne

Światło słoneczne jest oświetleniem naturalnym. Światło księżyca, acz mocno skąpe, jest także oświetleniem naturalnym.

Oświetlenie naturalne wykorzystywane jest jako światło główne w plenerach. Z jednej strony ułatwia nam ono nasze fotograficzne życie, ponieważ po prostu jest i nie trzeba dźwigać ze sobą tony sprzętu oświetleniowego, aby móc zrobić w plenerze dobre zdjęcie. Z drugiej jednak strony, nie zawsze światło naturalne jest takie, jakiego akurat potrzebujemy w danym momencie. Czasem pada z zupełnie innego kierunku, niż potrzebujemy, albo za nic nie chce pięknie rozproszyć się na liściach jedynego drzewa w okolicy.

światło w fotografii rodzaje światła
Sesja plenerowa z wykorzystaniem światła naturalnego

Oczywiście, częściowo możemy, a nawet powinniśmy przygotować się do takiej sesji w plenerze obserwując wcześniej, jak zachowuje się światło naturalne w danym miejscu o różnych porach dnia oraz o różnych porach roku. Jak bowiem nam wiadomo, w ciągu dnia słońce „wędruje” nad naszą sceną, oświetlając ją z różnych kierunków (tak, wiem, Kopernik przewraca się w grobie, słysząc takie bluźnierstwa.) Do tego w zależności od pory dnia pada na scenę pod różnym kątem. Rankiem i przed zachodem słońce znajduje się nisko nad horyzontem i oświetla sceną pod małym kątem. W południe świeci niemal prostopadle z góry. Kąt padania słońca zależy także od pory roku – latem słońce „wznosi się” wyżej nad ziemią oraz wschodzi i zachodzi w innym miejscu, niż zimą. W miesiącach zimowych na naszej szerokości geograficznej nawet w godzinach południowych słońce znajduje się na tyle nisko nad horyzontem, że pozwala na uzyskanie pięknych kadrów oświetlonych przyjemnym światłem.

Światło studyjne

W przeciwieństwie do nich wszelkiego rodzaju żarówki, lampy, lampki, świetlówki, światła studyjne to oświetlenie sztuczne.

Oświetlenie sztuczne to przede wszystkim domena fotografii studyjnej, ale z tym typem oświetlenia mamy do czynienia także np. podczas wykonywania zdjęć we wnętrzach, po zapadnięciu zmroku. Światło sztuczne daje nam większe możliwości kontroli nad oświetleniem sceny, gdyż możemy je po prostu włączyć lub wyłączyć, czy przestawić lampkę w inne miejsce.

Światło w fotografii oświetlenie studyjne
Portret w studio z oświetleniem kierunkowym

Jeżeli jesteście zainteresowani fotografią studyjną, wskakujcie do Tomka Zienkiewicza, który przygotował serię prostych i bardzo praktycznych filmików na temat oświetlenia studyjnego. Jeżeli natomiast fotografia studyjna zupełnie Was nie interesuje, to również tam zajrzyjcie, filmiki są niezwykle ciekawe pod kątem obserwacji wpływu światła na ludzką twarz i odbiór fotografii.

Oświetlenie sztuczne oprócz licznych zalet posiada oczywiście także wady. Światła LED migoczą, czego ludzkie oko nie wychwytuje. Jeśli spróbujemy zawrzeć w kadrze świąteczny choinkowy bokeh na bardzo krótkich czasach naświetlania, to niekoniecznie uchwycimy na zdjęciu palące się światełka. Korzystając ze światła błyskowego także nie możemy ustawić zbyt krótkich czasów naświetlania, gdyż może to spowodować doświetlenie jedynie części zdjęcia i powstanie ciemnych pasów. Szczególnie widoczne będzie to przy zdjęciach seryjnych. Wadą przy fotografowaniu z bardzo krótkimi czasami naświetlania sztucznych świateł świecących światłem ciągłym (uff, co za długa nazwa, chodzi o najzwyklejsze żarówki, jakie mamy w każdym domu) jest różna barwa światła. Ta sama scena fotografowana w bardzo krótkich odstępach czasu może mieć w kolejnych kadrach zabarwienie np. żółte oraz różowe.

Światło zastane

Często możecie usłyszeć o fotografowaniu przy świetle zastanym. Szczególnie fotografowie krajobrazowi oraz reportażowi posługują się takim określeniem. Jak sama nazwa wskazuje oznacza ono fotografowanie przy świetle, które fotograf zastał w danych warunkach, bez żadnej ingerencji ze strony fotografa, bez wyłączania, czy przestawiania źródeł światła. Oświetlenie zastane może być zarówno oświetleniem naturalnym, jak i oświetleniem sztucznym. Osobiście jestem wielką fanką światła zastanego, właśnie idzie do mnie zamówiony album jednego z mistrzów światła ulicznego, fotografa Agencji Magnum, Trenta Parke. Miłośnikom delikatniejszego światła zastanego polecam fotografie krajobrazowe Pawła Uchorczaka.

Złote godziny

Spójrzcie na poniższe zdjęcia, wykonane w świetle naturalnym o różnych porach dnia.

światło o poranku złota godzina
Góry oświetlone światłem wschodzącego słońca
swiatlo w poludnie wyblakle kolory
Plaża skąpana południowym słońcem
swiatlo bezposrednie zlota godzina wieczorna
Ciepłe światło w złotej godzinie
światło po zachodzie purpurowe
Po zachodzie słońca królują odcienie fioletu i purpury

Światło słoneczne o poranku ma barwę ciepłą, złoto-żółtą. W południe barwa światła staje się nieprzyjemna, zimno-biała, a kolory wyblakłe. Tuż przed zachodem promienie słoneczne znów przybierają ciepłą barwę, bardziej pomarańczową, niż rankiem. Na pewno słyszeliście już o zasadzie fotografowania w złotych godzinach. Mianem złotej godziny określamy 2-3 pierwsze godziny tuż po wschodzie słońca oraz 2-3 ostatnie godziny tuż przed jego zachodem. Wówczas słońce znajduje się bardzo nisko nad horyzontem oraz ma ciepłą, przyjemną dla oka barwę. Kadry powstałe w takich warunkach są przyjemniejsze w odbiorze dzięki korzystnemu oświetleniu. Piękne kolory na zdjęciach można otrzymać także fotografując tuż przed wschodem, jak i tuż po zachodzie słońca – przez około 20 minut. To tak zwane niebieskie godziny, kiedy światło jest zimniejsze, lecz daje równie spktakularne efekty.

Każde światło posiada określoną barwę. Także oświetlenie sztuczne posiada swoją barwę. Bardziej precyzyjnie barwę światła określa tzw. temperatura barwowa, która podawana jest w stopniach Kelwina. Ale nie musicie zaprzątać sobie głowy liczbami. Jeśli interesuje Cię temat barwy swiatła, więcej na ten temat znajdziesz we wpisie na temat balansu bieli.

Jak widzicie z powyższych rozważań, światło posiada wiele różnorodnych cech. I właśnie te różne cechy, spotykające się w jednym czasie i jednym miejscu, decydują o jakości światła. Możemy mieć kierunkowe światło boczne, naturalne. Innym razem rozproszone oświetlenie sztuczne. Każdy zestaw cech będzie inaczej wpływał na wygląd i odbiór naszej fotografii. Eksperymentujcie więc ze światłem, szukajcie takiego zestawu, który najbardziej Wam odpowiada, jest najbliższy Waszej estetyce, najprzyjemniejszy dla oka. Mam nadzieję, że po lekturze dwóch ostatnich wpisów rozpoznajecie oraz rozumiecie światło i będziecie w stanie bardziej świadomie panować nad nim w Waszych kadrach.

W kolejnym wpisie z cyklu Porady dla początkujących porozmawiamy o sposobach mierzenia światła.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *